Radio Białystok | Wiadomości Studio Suwałki | Rodzice 7-letniego Marcelka walczą o odszkodowanie od suwalskiego szpitala
Żądają 400 tys. zł i dożywotniej renty dla dziecka, bo ich zdaniem lekarze popełnili błąd i nie zlecili badań, dzięki którym byłaby szansa wcześniej wykryć torbiel na jelicie. Sprawa trafiła do suwalskiego sądu.
Częstym problemem przy wyświetlaniu playera jest używanie Adblocka.
Dłuższe dźwięki na niektórych wersjach przeglądarki Chrome są ucinane.
Biegły, który sporządził niedawno na zlecenie Sądu Okręgowego w Suwałkach opinię w sprawie tego przypadku przyznał, że to jeden z najtrudniejszych z jakimi spotkał się w swojej praktyce lekarskiej. Przypomnijmy, w 2022 roku, niemal 4 – letni wtedy chłopiec powracał co jakiś czas do suwalskiej placówki z nawracającymi bólami brzucha i wymiotami. W karcie szpitalnej wpisywano, że to wirus nieznanego pochodzenia. A to zdaniem Anny Leszczyńskiej, mamy Marcelka powinno już zaniepokoić lekarza.
-Nie zlecił podstawowych badań, USG, RTG, nie było konsultacji z chirurgiem - podkreśla.
Kiedy stan zdrowia chłopca gwałtownie się pogorszył, trafił do Uniwersyteckiego Dziecięcego Szpitala Klinicznego w Białymstoku z diagnozą, że to cukrzyca. Po szczegółowych badaniach białostoccy specjaliści wykluczyli te diagnozę, a po pilnej operacji okazało się, dziecko na jelicie cienkim miało 15-centymetrową torbiel. Po wycięciu chorej tkanki i wykryciu martwicy chirurdzy ostatecznie musieli usunąć prawie całe jelito. To konsekwencje na całe życie syna - dodaje Szymon leszczyński.
- Dziecko jest podłączane pod pompę żywieniową 12 godzin na dobę, rośnie bardzo wolno- mówi.
Według najnowszej opinii biegłego, możliwe jest, że wcześniejsze rozpoznanie niedrożności mogło ograniczyć rozległość uszkodzenia jelit. Rodzice chcą, by winni w tej sprawie ponieśli konsekwencje a dziecko miało zapewnione odszkodowanie.
Sprawa wróci na wokandę sadu pod koniec roku.
Sąd Apelacyjny w Białymstoku oddalił skargę obrońcy i utrzymał we wtorek (4.02) karę 2,5 roku więzienia i wysoką grzywnę wobec mężczyzny oskarżonego o działanie w zorganizowanej grupie przestępczej wyłudzającej odszkodowania za fikcyjne kolizje drogowe.
Jak skutecznie zgłaszać wypadki w rolnictwie - tego m.in. mogli się dowiedzieć w siedzibie KRUS podlascy rolnicy.
Uważają, że gdyby w tej placówce postawiono trafną diagnozę, chłopczyk mógłby być zdrowy. A od ponad roku jest żywiony pozajelitowo. Kilkanaście miesięcy temu przeszedł w Białymstoku trzy operacje ratujące życie.